piątek, 4 listopada 2011

No i po GTK

Wystarczyło półtorej kwarty i wiedziałem że nasi sprostali wyzwaniu. GTK nie ma graczy którzy mogą decydować o przebiegu spotkania. Nasza kadra przejęła inicjatywę i poszła szybko w punkty decydując o losach meczu. Szczególnie wyróżnić trzeba Adama Niespora który dostarczył naszej ekipie najwięcej punktów. Ten zawodnik zaczyna czuć swój wzrost i korzysta z niego- w ten sposób pozostali czują się bezpiecznie oddają rzuty z dystansu .Mecz układa się po naszej myśli... w czwartej kwarcie wchodzą "maluchy" walczą - trzymają wynik, nawet podnoszą wartość wygranej... w ostatnich minutach pani trener dokonuje zmiany całej piątki graczy - to ma zwrócić uwagę na zespołową grę naszej drużyny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz